Nasz pierwsze próby

Budowa pierwszego roweru miała na celu sprawdzenie samej idei. Z góry zakładałem, że przejdę do fazy budowy trwałej konstrukcji. Chodziło mi jednak o zbudowanie czegoś prostego i najlepiej mało skomplikowanego. Po przeanalizowaniu informacji, wybór padł na rower o nazwie "drewniak".

Jako materiał wyjściowy posłużyły dwa stare rowery tzw. "górale". Z jednego wycięty został przód, a z drugiego tył. Część tylna była amortyzowana. Już pierwsze analizy wykazały, że rower MUSI mieć amortyzowany przynajmniej tył.

Z czerwonej ramy wyciąłem tylny wahacz wraz z suportem i dwiema rurami do niego przyspawanymi - widać na zdjęciach po lewej stronie. Było to przeznaczone na tył roweru.

Z ramy zielonej wyciąłem suport z fragmentami rur - to miała być część przednia do montażu pedałów.

Całość skręciłem pomiędzy dwiema deskami i przymocowałem dwie płyty wiórowe jako siedzenie.





A tak mniej więcej wyglądał nasz pierwszy egzemplarz. Na tym zdjęciu jeszcze bez kierownicy, ale za chwilę odbyły się pierwsze próby. Zabawy podczas nauki jazdy było pełno, ale każdy kto pomagał w budowie chciał spróbować jazdy.